Odzyskano rowery skradzione na terenie Niemiec.

37-latek, który z Niemiec przewoził pochodzące z przestępstwa rowery został zatrzymany przez kryminalnych z Terespola. Wartość jednośladów wyceniona została na kwotę nie mniejszą niż 20 tysięcy złotych. Usłyszał już zarzuty. Za paserstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Przed weekendem kryminalni terespolskiego komisariatu zatrzymali kierowcę busa, który próbował opuścić jeden z parkingów na terenie miasta. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że kierowca przewozi rowery, które pochodzą z przestępstwa. Po zatrzymaniu auta policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej w Terespolu, ustalili, że część przewożonych jednośladów figuruje jako utracona na terenie Niemiec. Wartość skradzionych rowerów została oszacowana na kwotę nie mniejszą niż 20 tysięcy złotych.

Za kierownicą busa siedział 37-letni obywatel Białorusi. Mężczyzna został zatrzymany. Przyznał, że korzystał z „super ofert” wystawionych na jednym z portali i kupił rowery w „bardzo atrakcyjnej cenie” wiedząc, że mogą pochodzić z przestępstwa.

37-latek usłyszał już zarzuty. Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Paserstwo zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Foto:Policja