Otrzymany lek przeciwko koronawirusowi okazał się być nieskuteczny w badaniach. Zarówno remdesivir, jak i chlorochina nie przynoszą korzyści terapeutycznych w leczeniu COVID-19.

Niedawno brakujący w polskich szpitalach lek na COVID-19 okazał się nieskuteczny w badaniach przeprowadzonych przez WHO. Pomimo że Ministerstwo Zdrowia podpisało nowe umowy na dostawę preparatu, jego podawanie niekoniecznie zmniejsza śmiertelność pacjentów, skraca czas trwania infekcji ani nie ogranicza konieczności stosowania respiratorów.

Jednakże, środowisko naukowe i lekarskie nadal rekomenduje stosowanie tego leku, który posiada rekomendację Europejskiej Agencji Leków.

Remdesivir okazał się nieskuteczny w badaniach przeprowadzonych przez WHO.

Wcześniej Unia Europejska podpisała umowy na dostawę remdesiviru dla wielu krajów, w tym Polski, ale lek otrzymał niedostateczną ocenę WHO. Badania opierały się na danych ponad 11,2 tys. pacjentów z COVID-19 z 30 krajów i oceniały skuteczność leków na podstawie śmiertelności pacjentów, czasu trwania pobytu w szpitalu oraz konieczności stosowania u nich mechanicznej wentylacji płuc.

Eksperci nie traktują wyników badania WHO jako wiążących, ponieważ wymagają one jeszcze pełnej analizy danych i oceny środowiska naukowego. Remdesivir jest stosowany w Polsce u pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 i jest dostępny z przetargów unijnych. Jest to pierwszy na świecie lek na koronawirusa i jedyny, który jest rekomendowany przez Europejską Agencję Leków. Lek podaje się dożylnie w kroplówce i stosuje w terapii pacjentów powyżej 12 lat.

Dawki preparatu o nazwie handlowej Velklury są oficjalnie wycenione na około 10 tysięcy złotych za jedną dawkę, a standardowe leczenie trwa zazwyczaj od 5 do 10 dni. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało jednak, że koszt terapii nie będzie ograniczać dostępności leku dla potrzebujących pacjentów. W Polsce lek jest dystrybuowany na podstawie przepisów dotyczących refundacji leków, a jego koszt jest pokrywany przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Remdesivir został dopuszczony do stosowania w leczeniu COVID-19 przez Europejską Agencję Leków w ramach programu pilnej pomocy, zwanej humanitarnym zastosowaniem leku lub “aktem miłosierdzia”. W Polsce lek był podawany pacjentom w stanie ciężkim od 2 kwietnia 2020 roku w ramach prowadzonych nad nim badań. W USA i Japonii lek został dopuszczony do stosowania już na początku maja 2020 roku. Początkowo okres leczenia przewidziano na 10 dni, ale w maju 2020 r. Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL) zezwolił na stosowanie leku przez 5 dni u pacjentów niewymagających wentylacji mechanicznej lub pozaustrojowego utlenowania krwi (ECMO), przy jednoczesnym zachowaniu zalecanego wcześniej 10-dniowego leczenia m.in. u chorych podłączonych do respiratora.

Zakup remdesiviru kosztował 1.2 mld PLN

2 lata testowania PCR kosztowało 3,5 mld PLN

Niechciane, niewykorzystane szczepionki kosztowały 6 mld PLN

Dodatki covidowe do końca 2021 r. – 8,5 mld