Chełm: W miniony weekend w centrum Chełma doszło do szokującego zdarzenia. 32-letni mężczyzna zaatakował maczetą i groził bronią palną kierowcy, który rzekomo tamował mu przejazd. Sprawca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Atak z maczetą i groźby
31-letni mieszkaniec Chełma zatrzymał się przed lokalem, aby zabrać koleżankę. W tym czasie za nim zatrzymał się inny samochód. Aby nie blokować ruchu, 31-latek odjechał kilkadziesiąt metrów dalej i zaparkował.
Wtedy doszło do ataku. Kierowca drugiego pojazdu wysiadł z auta z maczetą i zaczął niszczyć samochód 31-latka. Wybił szybę, uszkodził lusterka i porysował karoserię. Następnie zaatakował mężczyznę i jego koleżankę, zadając im ciosy. Trzymając w ręku przedmiot przypominający broń palną, groził 31-latkowi pozbawieniem życia.
Szybka reakcja policji
Pokrzywdzony zgłosił zdarzenie na policję. Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość sprawcy i zatrzymali go w miejscu zamieszkania. Okazał się nim 32-letni mieszkaniec Chełma, znany policji z wcześniejszych przestępstw przeciwko mieniu.
Zabezpieczona broń i kastet
Podczas przeszukania mieszkania 32-latka policjanci znaleźli i zabezpieczyli broń, która zostanie poddana badaniom balistycznym, oraz kastet.
Zarzuty i areszt
32-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, gróźb karalnych, spowodowania uszczerbku na zdrowiu i naruszenia nietykalności cielesnej. Na wniosek śledczych, sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.