Do nietypowego zatrzymania doszło w miniony weekend na terenie gminy Dołhobyczów. Policjanci z miejscowego posterunku podczas patrolu zauważyli kierującego Audi, który jechał całą szerokością jezdni – tzw. „wężykiem”. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli drogowej.

Za kierownicą siedział 45-letni mieszkaniec gminy Mircze, który – jak się szybko okazało – nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie 3 promile alkoholu. Na fotelu pasażera siedział jego 47-letni kolega, który również był kompletnie pijany – badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu.

Kierowca, zapytany o powód jazdy w takim stanie, odpowiedział policjantom, że „spieszy się z kolegą na randkę”.

Funkcjonariusze natychmiast zakończyli tę niebezpieczną podróż, uniemożliwiając dalsze prowadzenie pojazdu.

Mężczyzna został zatrzymany, a jego sprawą zajmie się teraz sąd. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.

Policjanci apelują o rozsądek i przypominają, że nietrzeźwi kierowcy stanowią śmiertelne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu drogowego.