Wzrasta napięcie na granicy polsko-ukraińskiej w związku z trwającym protestem polskich przewoźników.
Aktualnie blokowane są drogi do przejść granicznych w Dorohusku i Hrebennem od 6 listopada. Przewoźnicy ogłosili, że na początku przyszłego tygodnia planują rozszerzyć protest o kolejne ważne przejście graniczne w Medyce.
Podczas konferencji prasowej przewoźnicy poinformowali, że ich postulaty obejmują m.in. wprowadzenie zezwoleń komercyjnych dla ukraińskich firm transportowych, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla armii ukraińskiej. Żądają również zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie, oraz przeprowadzenia kontroli w tych przedsiębiorstwach.
Jednym z kluczowych postulatów przewoźników jest złożenie wniosku do Komisji Europejskiej o przywrócenie zezwoleń na transporty z Ukrainy. Protestujący kierowcy twierdzą, że ich działania mają na celu ochronę interesów polskich przedsiębiorstw transportowych i utrzymanie uczciwej konkurencji na rynku.
W wyniku obecnej blokady przejść granicznych może dojść do zakłóceń w przepływie towarów i utrudnień dla podróżujących. Organizacje branżowe monitorują sytuację, a decyzje dotyczące ewentualnych działań w tej sprawie zależą od rozwoju sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej.