Wczoraj kilka minut przed godziną 14:00 dyżurny radzyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie od mieszkańca gminy Kąkolewnica, który twierdził, że będąc pod działaniem alkoholu, sprawuje opiekę nad trójką dzieci. Mundurowi natychmiast zostali skierowani na miejsce, aby sprawdzić sytuację.
Po przyjeździe pod wskazany adres, policjanci zastali kompletnie pijanego 38-latka, który nie sprawował żadnej opieki nad dziećmi. Bełkotliwą mową wyznał, że celem jego zgłoszenia była chęć sprawdzenia czasu oczekiwania na przyjazd patrolu Policji. Mężczyzna, będąc pod silnym wpływem alkoholu, nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji i konsekwencji swojego działania.
Policjanci za wywołanie bezpodstawnej interwencji skierują wniosek o ukaranie 38-latka do sądu. Wywołanie nieuzasadnionego alarmu to nie tylko naruszenie prawa, ale również marnowanie zasobów i czasu służb, które w tym momencie mogą być potrzebne w innych, realnych interwencjach.
Pamiętajmy!
Przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się, czy sprawa, którą zgłaszamy, naprawdę wymaga interwencji Policji. Każda bezpodstawna interwencja blokuje linię alarmową, co może uniemożliwić szybkie udzielenie pomocy osobom, które naprawdę jej potrzebują. Dzwonienie pod numer alarmowy dla żartu jest niedopuszczalne i może prowadzić do sytuacji, w której narażone zostanie zdrowie lub życie innych osób.
Konsekwencje prawne
Przypominamy, że za wywołanie niepotrzebnej czynności poprzez fałszywe zgłoszenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 1500 zł. Tego typu działania są poważnym naruszeniem porządku prawnego i będą konsekwentnie ścigane przez organy ścigania.
Niech ten incydent będzie przestrogą dla wszystkich, którzy rozważają podobne żarty. Każde zgłoszenie na numer alarmowy musi być traktowane poważnie i odpowiedzialnie, ponieważ od tego może zależeć życie i zdrowie innych ludzi.