Poczta Polska ogłosiła modyfikację planów dotyczących redukcji zatrudnienia. Zamiast pierwotnie zakładanych 9,3 tysiąca pracowników, Programem Dobrowolnych Odejść (PDO) zostanie objętych około 700 osób. Zmiana ta ma na celu optymalizację kosztów i minimalizację wpływu na działalność operacyjną spółki.
Program Dobrowolnych Odejść – na czym polega?
Program Dobrowolnych Odejść to rozwiązanie, które umożliwia pracownikom rezygnację z pracy na preferencyjnych warunkach finansowych. W przypadku Poczty Polskiej, PDO ma złagodzić skutki społeczne redukcji etatów i zapewnić odchodzącym pracownikom wsparcie finansowe.
Hojne warunki dla odchodzących
Prezes Poczty Polskiej, Sebastian Mikosz, podkreślał, że PDO jest „niezwykle hojne”. Pracownicy, którzy zdecydują się na udział w programie, otrzymają rekompensatę w wysokości 12 pensji. Będą mogli również podjąć nową pracę natychmiast po odejściu z Poczty.
Zmiana strategii – mniej zwolnień
Początkowo planowano, że PDO obejmie aż 9,3 tysiąca pracowników, głównie z administracji. Ostatecznie jednak zdecydowano się na ograniczenie liczby osób objętych programem do 700. Ta zmiana ma pozwolić na bardziej elastyczne zarządzanie zatrudnieniem i ograniczenie skali zwolnień.
Reakcje pracowników
Związki zawodowe podkreślają, że decyzja zarządu spotkała się z mieszanymi reakcjami. Zwolnienia grupowe zawsze budzą niepokój, nawet jeśli odbywają się na preferencyjnych warunkach.
Kto zostanie zwolniony?
Program Dobrowolnych Odejść obejmie przede wszystkim pracowników administracji. Listonosze i pracownicy okienek pocztowych nie zostaną zwolnieni.
Wpływ na jakość obsługi klienta
Zarząd Poczty Polskiej zapewnia, że ograniczenie skali PDO pozwoli na utrzymanie wysokiej jakości usług. Firma będzie monitorować wpływ zmian na codzienne funkcjonowanie.
Oszczędności i Program Transformacji
Koszt PDO wyniesie około 600 milionów złotych. Zarząd Poczty Polskiej wierzy, że ograniczenie liczby zwolnień przyniesie długoterminowe oszczędności i usprawni realizację Programu Transformacji.