Podczas długiego weekendu majowego lubelscy policjanci mieli ręce pełne pracy. Jednym z najpoważniejszych zdarzeń było zatrzymanie przez funkcjonariusza z Komisariatu Policji w Bychawie nietrzeźwego kierowcy, który złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i poruszał się autem z nielegalnymi tablicami.
Reakcja policjanta poza służbą
Do zdarzenia doszło w sobotę. Policjant z komisariatu w Bychawie, jadąc swoim prywatnym autem do pracy, zauważył volvo poruszające się w sposób zagrażający bezpieczeństwu. Kierowca nie utrzymywał toru jazdy, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariusza.
Policjant, zachowując środki ostrożności, zatrzymał pojazd w bezpiecznym miejscu i powiadomił patrol będący na służbie. Po przyjeździe mundurowych przeprowadzono kontrolę, która potwierdziła najgorsze przypuszczenia.
Ponad 2 promile i szereg naruszeń
Badanie alkomatem wykazało, że 41-letni mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Co więcej:
kierowca miał orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów,
samochód, którym się poruszał, posiadał tablice rejestracyjne z innego auta.
Mężczyzna odpowie teraz za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości w warunkach recydywy, złamanie sądowego zakazu oraz inne wykroczenia i przestępstwa drogowe. Grożą mu surowe konsekwencje – nawet do 5 lat więzienia oraz wysoka grzywna.
Niechlubny bilans majówki
W trakcie długiego weekendu policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w województwie lubelskim zatrzymali aż 22 kierowców, którzy prowadzili pojazdy pod wpływem alkoholu. To pokazuje, że mimo kampanii informacyjnych i ostrzeżeń, na drogach wciąż nie brakuje osób gotowych zaryzykować życie swoje i innych.
Czujność i odpowiedzialność
Postawa policjanta z Bychawy to przykład wzorowego zachowania funkcjonariusza – również poza służbą. Dzięki jego reakcji prawdopodobnie udało się zapobiec tragedii.