Wczoraj wieczorem doszło do pożaru drewnianego domu w Kazimierzu Dolnym.
Na szczęście dzięki szybkiej reakcji sąsiada, który zauważył ogień i powiadomił straż pożarną, 54-letnia mieszkanka budynku zdążyła opuścić płonący obiekt bez szwanku.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń przeprowadzonych przez policjantów i biegłego z zakresu pożarnictwa, przyczyną pożaru była prawdopodobnie nieszczelność przewodu spalinowego pieca opalanego drewnem. Kobieta, napaliwszy w piecu wieczorem, położyła się spać. Obudziła ją charakterystyczny trzask i widok ognia.
Z relacji sąsiadów wynika, że to właśnie dzięki ich czujności udało się uniknąć tragedii. Zauważywszy dym wydobywający się z domu, natychmiast powiadomili służby ratunkowe. Strażacy szybko dotarli na miejsce zdarzenia,jednak mimo podjętej akcji gaśniczej, budynek uległ znacznym zniszczeniom.
W związku z nadchodzącym sezonem grzewczym, strażacy apelują o szczególną ostrożność podczas korzystania z urządzeń grzewczych, zwłaszcza tych opalanych paliwem stałym. Regularne przeglądy techniczne pieców i kominków oraz montaż czujki tlenku węgla mogą znacząco zmniejszyć ryzyko pożaru i zatrucia.
Czujka tlenku węgla to niedrogi i prosty w obsłudze urządzenie, które może uratować życie. Wykrywa ona obecność bezwonnego i bezbarwnego tlenku węgla, który powstaje podczas niepełnego spalania paliw. W przypadku wykrycia niebezpiecznego stężenia gazu, czujnik uruchamia głośny alarm, dając mieszkańcom czas na ewakuację.
Pamiętajmy:
- Regularnie sprawdzajmy stan techniczny urządzeń grzewczych.
- Nigdy nie zasypiajmy przy rozpalonym piecu.
- Nigdy nie suszmy ubrań w pobliżu źródeł ciepła.
- Zainstalujmy czujki tlenku węgla w pomieszczeniach, w których znajdują się urządzenia grzewcze.
Dbajmy o swoje bezpieczeństwo i bezpieczeństwo swoich bliskich!
Foto:Policja