Obowiązkowa rejestracja kur od 3 listopada – rewolucja w polskich gospodarstwach

Nowe przepisy budzą kontrowersje

Od 3 listopada 2024 roku wszyscy posiadacze drobiu, nawet jeśli mają tylko jedną kurę, muszą zarejestrować swoją hodowlę w systemie Rejestracji i Identyfikacji Zwierząt. Ta nowa regulacja wywołała duże poruszenie wśród polskich hodowców, zwłaszcza tych prowadzących małe gospodarstwa przyzagrodowe.

Dlaczego rejestracja jest obowiązkowa?

Celem wprowadzenia obowiązkowej rejestracji jest zwiększenie kontroli nad hodowlami drobiu, poprawa bezpieczeństwa żywnościowego oraz zapobieganie rozprzestrzenianiu się chorób zwierząt. Nowe przepisy mają również ułatwić identyfikację zwierząt w przypadku konieczności przeprowadzenia akcji sanitarnych.

Kto musi zarejestrować drób?

Obowiązek rejestracji dotyczy wszystkich posiadaczy drobiu, niezależnie od liczby posiadanych zwierząt i celu hodowli. Początkowo Ministerstwo Rolnictwa sugerowało, że hodowcy utrzymujący drób na własne potrzeby będą zwolnieni z tego obowiązku, jednak ostatecznie przepisy pozostały niezmienne.

Jakie są konsekwencje niezarejestrowania drobiu?

Za brak rejestracji grożą wysokie kary finansowe, sięgające nawet 30-krotności średniej krajowej. Tak restrykcyjne przepisy mają na celu zmuszenie hodowców do przestrzegania prawa.

Elektroniczna książka leczenia zwierząt

Oprócz obowiązkowej rejestracji, planowane jest również wprowadzenie elektronicznej książki leczenia zwierząt. Ma ona na celu poprawę kontroli nad stosowanymi lekami i historią zdrowotną zwierząt.

Reakcje hodowców

Nowe przepisy spotkały się z ostrą krytyką ze strony hodowców. Wielu z nich uważa, że są one zbyt restrykcyjne i nieproporcjonalne do skali problemu. Zwracają uwagę na to, że małe hodowle przyzagrodowe często prowadzone są przez osoby starsze, które mogą mieć problemy z wypełnieniem niezbędnych formalności.

Kontrowersje wokół nowych przepisów

Wprowadzenie obowiązkowej rejestracji kur wywołało wiele pytań i wątpliwości. Czy nowe przepisy rzeczywiście przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa żywnościowego? Czy nie obciążą one zbytnio małych hodowców? Te pytania wciąż pozostają bez jednoznacznej odpowiedzi.

Co dalej?

Polscy hodowcy będą musieli dostosować się do nowych przepisów. W przeciwnym razie grożą im wysokie kary finansowe. Z pewnością temat ten będzie jeszcze długo przedmiotem dyskusji zarówno wśród hodowców, jak i polityków.