Kryminalni z Kraśnika przeprowadzili udaną akcję, podczas której zatrzymali samochód osobowy, a następnie zabezpieczyli ponad 2 kilogramy marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 100 tysięcy złotych.
Dwóch młodych mieszkańców powiatu sandomierskiego usłyszało zarzuty związane z posiadaniem i dystrybucją narkotyków. Sprawę teraz przejmie sąd.
W trakcie rutynowej kontroli drogowej na jednej z ulic miasta, kryminalni z Kraśnika zatrzymali samochód osobowy, w którym podróżowało czterech młodych mężczyzn z województwa świętokrzyskiego. Sprawdzenie pojazdu okazało się kluczowe, gdyż w bagażniku natrafiono na opakowanie po butach, w którym ukrywała się znaczna ilość marihuany. Narkotyk ten należał do 19-letniego pasażera pojazdu.
Dalsze działania prowadzone przez kryminalnych doprowadziły do odkrycia pozostałych porcji narkotyku. Waidra na posesji, będącej własnością 19-latka, okazała się schowkiem na kolejne ilości marihuany. Całkowita ilość zabezpieczonych substancji przekroczyła 2 kilogramy, a ich czarnorynkowa wartość osiągnęła ponad 100 tysięcy złotych.
W trakcie dalszych przeszukań, policjanci ujawnili również narkotyki ukryte w miejscu, którego nie można było się spodziewać. W mieszkaniu 18-letniego pasażera, znaleziono kilkadziesiąt gramów marihuany ukrytych w zegarze. Szczególnie niepokojące jest to, że zabezpieczone narkotyki były dodatkowo nasycone substancją psychoaktywną.
Obaj zatrzymani młodzi mężczyźni zostali postawieni w stan oskarżenia. Starszemu z nich, 19-latkowi, zarzucono posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz ich udzielanie innym osobom. W związku z tym sąd orzekł areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast 18-latek usłyszał zarzut posiadania marihuany, za co prokurator zastosował wobec niego dozór Policji. W przypadku tego młodszego zatrzymanego, kara może wynosić do 3 lat pozbawienia wolności.
Całkowita zabezpieczona ilość narkotyków jest na tyle znacząca, że można by z niej przygotować niemal 9 000 porcji dilerskich. Ostatecznie losy obu młodych mężczyzn w tej sprawie będą rozstrzygane przez sąd.
