Szybka reakcja policji uratowała posesję i mienie wartym milion złotych.

Szybka i  błyskawiczna reakcji radzyńskich policjantów udało się uniknąć tragedii i uratować posesję oraz mienie o szacunkowej wartości prawie miliona złotych.

W miejscowości Kąkolewnica funkcjonariusze podczas patrolu natknęli się na pożar, który groził objęciem budynku tartaku. Ich szybka interwencja pozwoliła ocalić cenny budynek oraz zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia.

W noc piątku, tuż po godzinie 2:00, policjanci Wydziału Prewencji patrolując ulicę Północną w Kąkolewnicy dostrzegli dym oraz płomienie wydobywające się z terenu jednej z posesji. Pomimo utrudnionego dostępu przez niemal dwumetrowe ogrodzenie, mundurowi natychmiast podjęli działania. Wykorzystując dostępne środki, w tym bele słomy z pobliskiego pola, szybko zlokalizowali miejsce pożaru. Natychmiast skontaktowali się z jednostką Straży Pożarnej, przyczyniając się do szybkiego podjęcia akcji gaśniczej.

Po ugaszeniu ognia, ustalono, że pożar wybuchł w ładowarce teleskopowej, prawdopodobnie na skutek zwarcia instalacji elektrycznej. Właściciel posesji oszacował straty związane ze spaloną maszyną na 100 tysięcy złotych. Szczęśliwie, dzięki natychmiastowej reakcji policji, udało się uniknąć dalszych zniszczeń oraz ochronić znajdujący się w pobliżu budynek oraz drewno, którego wartość sięgała niemal miliona złotych.

Szybka i zdecydowana interwencja mundurowych przyczyniła się do ocalenia cennego mienia oraz zminimalizowania strat. Właściciel posesji wyraził wdzięczność za skuteczną pomoc policji w ratowaniu mienia oraz zaangażowanie w zabezpieczeniu sytuacji. Sprawa pożaru jest obecnie poddawana szczegółowym badaniom, aby wyjaśnić dokładne okoliczności oraz źródło zwarcia instalacji elektrycznej.