Opolska policja donosi o trzech przypadkach nietrzeźwych kierowców, którzy stanowili poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze.
Pierwszy z nich, 34-latek, stracił panowanie nad swoim dostawczym Fordem i wjechał w płot mając w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Podobnie wysoki wynik miał 68-letni kierowca Toyoty, który potrącił psa. Natomiast 49-letni mężczyzna, który porzucił swój samochód Renault na poboczu, miał prawie 2,5 promila alkoholu we krwi.
W czwartek, po godzinie 16:00, policjanci drogówki z Kępy Gosteckiej zatrzymali 34-letniego kierowcę dostawczego Forda, który w trakcie jazdy wjechał w płot. Badanie alkotestem wykazało, że miał on blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie, co skutkowało utratą uprawnień do kierowania.
Kilka minut później, policja zatrzymała 68-letniego kierowcę Toyoty, który potrącił psa. Także on miał w swoim organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Podobny wynik uzyskał badany kierowca Renaulta, który porzucił swój samochód na poboczu.
Konsekwencje dla tych kierowców są bardzo poważne. Oprócz utraty prawa jazdy, grozi im do 3 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo, muszą oni uiścić wysokie świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Foto:Policja
