WUP Lublin-wyrzucił w błoto 8 500zł. Odpowiedź rzecznika na zaistniałą sytuację, która miała miejsce w dniu wczorajszym.
Po wczorajszym incydencie na terenie Wojewódzkiego Urzędu Pracy, gdzie dyrekcja wpadła na pomysł aby w sposób realistyczny doprowadzić swoich pracownikom podnieść ciśnienie i doprowadzić do roztroju nerwowego przy udziale amatorskiej firmy o dźwięcznej nazwie Borsuk, która za tą mistyfikację skasowała 8500 zł Brutto.
Firma Borsuk, której właścicielem jak pisaliśmy jest były wojskowy, który chwali się w swojej książce iż ISAF nie dla idiotów i tu ma człowiek racje. Może myślał,że jedzie nawracać Talibów?
Zmuszanie ludzi do klęczenia z podniesionymi rękami nad głową przypomina Hitlerowskie Niemcy w 1939r.
Do sprawy będziemy systematycznie powracać.
Ale powróćmy do odpowiedzi Pana rzecznika WUP Lublin cytujemy w całości:
- Szkolenie było dedykowane w zasadzie kadrze kierowniczej WUP w Lublinie. Pozostali pracownicy, których liczby (ze względu na przemieszczanie pracowników w urzędzie) nie sposób precyzyjnie oszacować, brali udział w szkoleniu w ograniczonym wymiarze – w większości poprzez bierne uczestnictwo lub obserwację. Udział w szkoleniach związanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwem jest dla kadry kierowniczej obowiązkiem. Wszyscy pracownicy zostali poinformowani o możliwości przeprowadzenia szkolenia.
- Szkolenie zostało przeprowadzone zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z 25 lipca 2016 poz. 1101.
- Całkowity koszt szkolenia zamknął się w kwocie 8 500 zł brutto.
- Policja została poinformowana o terminie i miejscu szkolenia.
- W przypadku wystąpienia ewentualnego uszczerbku zdrowia uczestnika szkolenia zastosowanie znalazłyby stosowne przepisy Kodeksu Pracy.
Oczekujemy jeszcze na opinię fachowców o czym poinformujemy Państwa.