Policja z Lubartowa dokonała zatrzymania 39-letniego mężczyzny z gminy Międzyrzec Podlaski pod zarzutem posiadania znacznych ilości narkotyków.
Mężczyzna został zauważony przez funkcjonariuszy na jednym z parkingów pod Lubartowem, gdzie jego zachowanie wzbudziło podejrzenia. Podczas sprawdzenia jego samochodu marki BMW, policjanci znaleźli w skrzynce na narzędzia ponad kilogram marihuany.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, kiedy policjanci Wydziału Prewencji lubartowskiej komendy pełnili służbę w swoim rejonie służbowym. Zauważyli oni mężczyznę, który nerwowo zachowywał się przy swoim samochodzie. Po dokładnej kontroli pojazdu, mundurowi odkryli pięć hermetycznie zamkniętych foliowych woreczków z zawartością suszy roślinnego oraz foliowy woreczek z białą substancją, znajdujących się w bagażniku.
Po przeprowadzeniu testów okazało się, że znalezione substancje to marihuana i amfetamina. Środki zostały zabezpieczone, a mężczyzna został zatrzymany i osadzony w lubartowskiej jednostce do wyjaśnienia sprawy.
39-latek stanął przed sądem, gdzie postawiono mu zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków. Mimo wniosku o zastosowanie aresztu tymczasowego, sąd zdecydował się na nałożenie na niego dozoru policji.
Mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć przed sądem za swoje czyny, za co grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ta stanowi kolejny przykład skutecznej pracy policji w walce z przestępczością narkotykową oraz konieczności ciągłej czujności i reakcji na podejrzane zachowania osób łamiących prawo.